Wróciłam do domu, w którym nie zastałam nikogo. Poszłam więc się przebrać i przygotować od razu do szkoły.
Spakowałam potrzebne rzeczy do plecaka, i nie miałam co robić. Więc postanowiłam iść na miasto, co prawda jest pierwszy września, pogoda nie za ładna ale nie będę siedziała sama w domu. Wyszłam z domu i ruszyłam w stronę parku, szłam myśląc o Deanie. Ale nie, nie zakochałam się fajny jest, miły i dobry będzie z niego kumpel. Przeszłam już prawie cały park gdy usłyszałam jak ktoś mnie woła.
- Nina, Nina czekaj gdzie tak pędzisz ? - odwróciłam się i zobaczyłam Amelkę, Deana i parę innych osób.
- No cześć - odpowiedziałam uśmiechając się
- Gdzie idziesz ? - zapytała Amelka
- No chciałam się przejść, nie chciało mi się siedzieć samej w domu.
- Aa luzik, poznaj resztę paczki, Zuzka, Fabian, Oskar a Deana podrywacza już znasz- Amelka puściła mi oczko. Resztę popołudnia spędziłam z nimi na mieście. Co się okazało wszyscy jesteśmy w jednej klasie, no to luzik. Cieszę się bardzo i myślę, że ten cały Dean nie jest podrywaczem, jak mówi Amelka.
- Hej - krzyknęłam wchodząc do domu.
- Siemaa - krzykną Dominik z salonu. - Chodź tu na minutkę.
- A co zaparzyłeś herbatę ? - za żartowałam i weszłam do salonu gdzie zobaczyłam piękną blond dziewczynę.
- To jest Amelka, koleżanka z klasy, a to jest Nina moja siostra - przedstawił mnie Dominik.
- Cześć - podałam dłoń miło się uśmiechając
- Hej - Amelka odwzajemniła uśmiech.
- To ja będę u Siebie. - powiedziałam i pobiegłam na górę. Resztę dla spędziłam na pisaniu z Deanem. Umówiliśmy się na jutro, po szkole na spacer.. Więc luzik mam zajęty jutro dzień. Wieczorem poszłam się wykąpać, przebrałam w piżamkę i poszłam spać..
Spacer :
Spanko :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz